Sport motocyklowy w Polsce, w porównaniu z innymi sportami, jest bardzo mało popularny, a szczególnie sport motocrossowy, czy enduro lub superenduro. Wiele osób mimo, że wie, że są takie sporty, to z pewnością nie zdają sobie sprawy, że Polacy w tych sportach zdobywają sukcesy na arenie międzynarodowej, mistrzostwach Europy, czy Świata i są znani na świecie.
Tory motocross lub w skrócie tory MX są przygotowanymi obiektami sportowymi, zaprojektowanymi zgodnie z prawem budowlanym, których celem jest możliwość trenowania na motocyklach crossowych i enduro, organizacji zawodów MX tzn.wyścigów, a generalnie krzewienia kultury fizycznej i rozwijanie pasji.
Aby powstał prawdziwy i bezpieczny tor MX, homologowany przez Polski Związek Motorowy (PZM), na którym mogłyby rozgrywać się zawody motocrossowe okręgowe, strefowe, ogólnopolskie, czy międzynarodowe, należy wiele przygotować, przez co jest to długa, bardzo kosztowna i żmudna droga. Najczęściej biorą się za to stowarzyszenia tj. kluby motorowe, które w statucie mają działalność związaną ze sportem motocyklowym. Z reguły są to w Polsce ubogie stowarzyszenia, które utrzymują się wyłącznie ze składek członkowskich, pracy społecznej członków klubu, datków bardziej zamożniejszych osób, czy firm, popierających sport motocyklowy. Na własny teren pod budowę homologowanego toru nie jest po prostu często stać. Czasami powstają też tory prywatne na prywatnych terenach, ale często nie spełniają one rygorystycznych wymagań PZM.
Gdy już uda się znaleźć teren, wybudować tor to zaczynają się często problemy. Wiele osób nie chce, aby “motocrossowcy” tj.osoby na motocyklach crossowych, jeździli. Takim osobom przeszkadza każda jazda, gdziekolwiek by to nie było. Po lasach przeszkadza, bo hałasują, płoszą zwierzynę, czy niszczą przyrodę. A na torach MX? Też hałasują, “płoszą ludzi”, “straszą dzieci”, niszczą ziemię na torze. Oczywiście to żartobliwa ironia. Jednak czy krótkotrwały hałas podczas treningów jest porównywalny z innymi źródłami powodującymi go? Samoloty, motorówki pływające na jeziorze również hałasują, regularne pociągi w dzień i w nocy też hałasują i płoszą zwierzynę. Zwierzęta raczej mają symptomy obronne i gdy zdala usłyszą jakieś szmery, bądź wywąchają stały ruch innego osobnika lub drapieżnika to przemieszczają się. Nawiązując przy tym do innych miejsc poza torem, przyroda podczas takich przejazdów raczej nie jest niszczona, ani zanieczyszczana w takiej mierze, jaki powodują inne źródła zanieczyszczeń. Według teorii leśników rozluźnienia gleby i ściółki leśnej dobrze wpływają na przyrodę, gleba jest rozluźniana, lepiej wszystko rośnie. Tak robi się w ogrodzie, czy też w doniczce domowej. A ślad motocykla to tylko namiastka rozluźnienia gleby.
Inne przykładowe źródła hałasu, które różnym osobom mogą w różnym stopniu przeszkadzać to:
- Hałas samochodów, klaksonów
- Motorówki, skutery wodne na jeziorze
- Pociągi jeżdżące w dzień i w nocy
- Strzelnice
- Drwale w lasach
- Myśliwi strzelający w lasach
- Maszyny budowlane na budowach, w mieszkaniach
- Poligony
- Samoloty
- Megafony na dworcach
- Dzwony i głośniki w kościele
- Krzyczące dzieci na placach zabaw, kąpieliskach, szkołach
- Szczekające psy.
- …i wiele wiele innych
Więc mamy tylko wyeliminować tor motocrossowy, czy może też wszystkie inne dokuczliwe bodźce?
Według teorii przeciwników torów mx to najlepiej, aby nie było sympatyków motocykli. Czy więc osoby, które aktywnie trenują sport motocyklowy, mają pasje pozytywnie na nie wpływające, mają zaprzestać jeżdżenia? Czy protesty, a w następstwie zamknięcia torów mx będą lepszym rozwiązaniem dla aktywnych osób? Co mają więc robić? Pójść do baru piwnego i zanurzyć się może w alkoholu? Jeśli zakaże się jazdy po torach mx to motocrossowcy być może uderzą na lasy, łąki. Bo w takim razie gdzie? Czy to oby na pewno byłoby lepsze, mniej hałaśliwe i przyjazne dla otoczenia?
Na torze mx w Giżycku mamy osoby trenujące od 7 do 68 roku życia! To są osoby z pasją, pełne radości, zdrowe i aktywne. Aktywność jazdy motocyklem crossowym daje im zadowolenie, co wpływa, że są bardziej szczęśliwe i radosne! Świat należy właśnie do takich osób, aktywnych z pasją, szczęśliwych, radosnych, coś chcących robić i pozytywnie wpływających na innych.
Mamy obecnie takie czasy, że coraz więcej jest ludzi na świecie, więcej zabudowań, więcej infrastruktury, a tym samym mniej jest obszarów do swobodnego jeżdżenia.
Powinniśmy jako ludzie uszanować wzajemnie swoje pasje, ewentualnie porozmawiać, osiągnąć porozumienie.
—————————————————————
Dla nas osób z pasją, ważna jest dobra wola wszystkich osób, brak szkodliwości społecznej i środowiskowej, wola wynajmującego i przekonanie do płynących korzyści z toru motocrossowego w Giżycku:
1) krzewienie pasji, sportu, kultury fizycznej głównie młodych ludzi, ale i nawet 68-latków,
2) promocja miasta w zakresie możliwości multisportowych. Motocross jest wspaniałym dodatkowym udziałem w Giżycku obok innych sportów tj .np.żagle, lodowisko, rowery. Można przyjechać do Giżycka, popływać na żaglach, pojeździć latem na łyżwach na sztucznym lodowisku, ale również i na motocyklu crossowym na torze;
3) konieczności asymilacji we współczesnym zatłoczonym świecie i szacunku do każdych dziedzin pasji, hobby, a nie tylko wybranych.
4) braku złego wpływu na ludzi i otoczenie tj
wielkich uciążliwości i negatywnych stron. (Zawody są tylko 1 dzień w roku, Treningi przeważnie są 1 raz w tygodniu; w godzinach największego szczytu, a nie nocnych; w czasie nabożeństw kościelnych nie jeździmy – szanujemy wyznawców wiary w Boga, turystów; Lokalizacja toru nie jest na wzgórzu Brunona, a ok.800m dalej; zanieczyszczenie środowiska i spaliny są znikome, towarzyszą wszędzie, a od kilku motocykli w czasie treningu jest to na pewno dużo mniej niż od samochodów ciężarowych, osobowych, motorówek, pociągów).
5) członkowie klubu odnieśli liczne sukcesy w zawodach mx i cc, zdobywajac medale i puchary, stojąc wielokrotnie na podium.
—————————————————————
Chęć likwidacji toru to chęć zabrania zadowolenia u wielu ludzi, którzy czerpią z niego radość i kondycję. To tak jakby zlikwidować boiska, place zabaw, zakazać pływania po jeziorach…..itp, bo wszędzie jest przecież generowany jakiś poziom hałasu.
Mieszkańców Giżycka i okolic, którzy są za utrzymaniem toru, który przeciwnicy chcą zlikwidować, proszę o zagłosowanie elektroniczne do 28.10.2021 w ekonsultacjach społecznych pod poniższym linkiem:
Mariusz Pietrukaniec
Klub Motorowy Giżycko